Wszyscy przechodzimy procesy
![]() |
fot.Mehau Kulyk |
Kochani, wszyscy przechodzimy procesy. To nie jest tak, że jak przepracuję mnóstwo rzeczy to już mam spokój. Co jakiś czas odzywają się sprawy, które mnie wołają. Pojawiają się ludzie i sytuacje , które wywołują u mnie jakieś emocje. Stare rany pozornie zabliźnione znów sączą..A wydawałoby się że to już było, że przepracowane, a emocje odmrożone i odpuszczone. Może tak być, ale może tak nie być. Bo każde uzdrowienie ma inną odsłonę. Zeszliśmy tutaj, by żyć i czuć. Po to tu jesteśmy. Doświadczamy, uzdrawiamy siebie, czyścimy ród, karmę, no i kolektyw. Zależy co Dusza zaplanowała.
Każde zdarzenie, które mnie zatrzymuje w zadziwieniu, bo sytuacje czasem dosłownie "wpadają znikąd", pytam siebie: dlaczego to wywołuje moje emocje? jakie emocje za tym stoją? co tam jest skryte głębiej? jak tam niespodzianka czeka? W zatrzymaniu przychodzi rozwiązanie. "Ach! To o to chodziło!"
To, co dziś trudnego przeżywasz nie musi być Twoje. Masz to zapisane w Twoim polu energoinformacyjnym. I jest to do uzdrowienia. I dasz radę, bo teraz jest na to czas. I nie myśl o sobie źle, że ciągle to ci się przydarza, bo przeżywasz podobne emocje. Pozwól sobie na to. Przeżyj i puść. Poczujesz lekkość.
Uzdrawiając siebie uzdrawiasz swoją rodzinę. Uzdrawiając siebie uzdrawiasz cały świat.

Komentarze
Prześlij komentarz